TRAVEL

CHÂTEAU D’IF

blacker than the sea, blacker than the sky, rose phantom-like the vast stone structure, whose projecting crags seemed like arms extended to seize their prey

Alexandre Dumas “The Count of Monte Cristo”

A trip to the Château d’If is an attraction for really patient tourists, but the impressions from the trip are unforgettable. To avoid the horrors of driving the car in a crowded, unknown city, we decided to go to Marseille by train of the Provence-Alpes-Côte d’Azur region. It was a good decision. We could admire the beautiful views through the window: small coves dotted with white yachts, beaches, coastal rocks, and even a parade of aircraft, for which smoke was colored in the color of the French flag. We arrived at the station Marseille Saint Charles in twenty minutes. After leaving the train, we headed for the underground. To our surprise, a nice girl approached us and explained how to get to the Old Port (Vieux Port), from where the boat to the If and the Frioul islands departed. We bought all-day tickets and we drove two stops with the blue line towards Fourragere. It turned out that the ticket office in the Old Port is right next to the exit from the underground. As we predicted, we were not the only tourists who wanted to sail to the islands of the Frioul archipelago. The queue to the cash register seemed to have no end, and the second, equally terrifying, lined up in the direction of the port. Why didn’t we buy tickets online? Well… We waited patiently in both queues. A group of young tourists with a guitar entertained us by giving a concert of popular French songs.

***

groźne widmo, granitowy olbrzym, czarniejszy od morza, czarniejszy od nieba; jego sterczący wierzchołek zdawał się drapieżną dłonią sięgającą po ofiarę

Aleksander Dumas Hrabia Monte Christo

Wyprawa do zamku d’If to atrakcja dla naprawdę cierpliwych turystów, ale wrażenia z wycieczki są niezapomniane. Aby uniknąć horroru poruszania się samochodem po zatłoczonym, nieznanym mieście, postanowiliśmy wybrać się do Marsylii regionalnym pociągiem – Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże (Provence-Alpes-Côte d’Azur). To była dobra decyzja. Przez szybę pociągu mogliśmy podziwiać przepiękne widoki: małe zatoczki upstrzone białymi jachtami, plaże, przybrzeżne skały, a nawet paradę samolotów, za którą ciągnął się dym w kolorze flagi Francji. Na dworzec główny w Marsylii – Marseille Saint Charles – dotarliśmy w dwadzieścia minut. Po opuszczeniu pociągu skierowaliśmy się w stronę metra. Ku naszemu zaskoczeniu, od razu podeszła do nas sympatyczna dziewczyna i wytłumaczyła jak dojechać do Starego Portu (Vieux Port), skąd odpływał statek na wyspę If i wyspy Frioul. Kupiliśmy całodzienne bilety i podjechaliśmy dwa przystanki niebieską linią metra w kierunku stacji Fourragere. Okazało się, że kasa biletowa w Starym Porcie jest tuż obok wyjścia z podziemi metra. Tak jak przewidywaliśmy nie byliśmy jedynymi turystami, którzy zapragnęli popłynąć na wyspy archipelagu Frioul. Kolejka do kasy zdawała się nie mieć końca, a druga, równie przerażająca, wiła się w stronę portu. Dlaczego nie kupiliśmy biletów online? No cóż. Cierpliwie odczekaliśmy swoje w obu kolejkach. Grupa młodych turystów z gitarą umilała czas, dając koncert popularnych piosenek francuskich.

Le Vieux-Port de Marseille / Stary Port w Marsylii

After a long wait, we enter together with a large group of other tourists a two-level ship, which slowly sailed out of the harbor, passing moored yachts. Tourists could admire Marseilles from the sea side. Monuments have appeared, such as: Fort St. John, Basilica of Notre-Dame de la Garde, Convent of St. Wiktor and others.

***

Po długim oczekiwaniu dostaliśmy się wraz z liczną grupą innych turystów na dwupoziomowy statek, który powoli wypłynął z portu, mijając przycumowane jachty. Turyści mogli podziwiać Marsylię od strony morza. Ukazały się zabytki, takie jak: Fort św. Jana, Bazylika Notre-Dame de la Garde, Klasztor św. Wiktora i inne.

The Fort of St. Jean / Fort św. Jana

Notre-Dame de la Garde and Saint Victor Abbey / Bazylika Notre-Dame de la Garde i Klasztor św. Wiktora

The If island was visible on the sea and was getting closer and closer. After a while, the ship moored in a tiny port. Some of the tourists left the deck of the ship and the rest of them sailed to the islands of Frioul.

***

Na morzu widoczna była wyspa If, która przybliżała się coraz szybciej. Po chwili statek zacumował w maleńkim porcie. Część turystów opuściła pokład statku, a reszta popłynęła dalej na wyspy Frioul.

Tiny port with a view on Marseille / Mały port z widokiem na Marsylię

Stone stairs lead from the port to the If island. After passing through the gate, you should buy an entrance ticket to Château d’If, which costs 6€. Most visitors go first to the small restaurant with a view on Marseille. After a long wait in the port it is very pleasant to sit for a moment, drink water or beer and eat something small, for example, a small Greek salad, burger or pasta with pesto sauce. Prices in the restaurant are affordable, and the service is very nice and patient.

***

Na wyspę If wchodzi się z portu po kamiennych schodach. Po przejściu przez bramę należy kupić bilet wstępu na zamek, który kosztuje 6€. Większość zwiedzających zatrzymuje się najpierw w małej restauracji z widokiem na Marsylię. Po długim oczekiwaniu w porcie bardzo przyjemnie jest usiąść na chwilę, napić się wody lub piwa i zjeść np. małą sałatkę grecką, hamburgera czy makaron z sosem pesto. Ceny w restauracji są przystępne, a obsługa bardzo sympatyczna i cierpliwa.

View on Marseille / Widok na Marsylię

It is easy to get to the island of If, but it is not so easy to leave. After visiting the castle, we went to the port, where the ship was just moored. Before we ran down the stone stairs, the ship sailed away. We had to be patient and wait for the next one. Fifteen minutes later another ship got to the shore, but it was a diffrent company than the one with which we came to the island. Of course, we did not get on board. The crew informed us that the next ship would arrive in ten minutes. It arrived in half an hour and took only passengers sailing to the Frioul islands. In order to get us the ship was supposed to arrive in standard ten minutes, which in practice meant another half an hour. Half an hour later, another ship swam up and again took only passengers sailing to the islands of Frioul. People gathered in the harbor began to get nervous and complain. It’s such a nice moment when complete strangers start talking to each other and exchange insights. They start to get angry, they joke and “plot”. Two ladies sent SOS signals to the passing motor boats as a joke. The gentleman in the blue T-shirt inspired other tourists to rebel. We were to shout together to the crew of the next ship: Not Frioul, but Marseille! It sounded very revolutionary. At the end, we decided that it is a tourist attraction, to find out for yourself what it means to be imprisoned in Château d’If. So we felt a bit like Edmond Dantes. Someone even suggested that we would reach Marseille faster by swimming than by taking the ship. Someone else suggested that we could eventually spend the night in one of the fortress’s stone cells. When the ship returning from the Frioul islands reached the port at last, the jokes were over. Especially that there were not enough places for everyone. The gentleman in the blue T-shirt strongly demanded boarding for everyone. And it was done! We were looking for each other on the deck of the ship. Everyone was there.

***

Łatwo jest dostać się na wyspę If, ale wcale nie tak łatwo ją opuścić. Po zwiedzeniu zamku udaliśmy się w stronę portu, gdzie właśnie przycumował statek. Zanim zbiegliśmy z kamiennych schodów, statek odpłynął. Musieliśmy uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na następny. Po piętnastu minutach dobił do brzegu kolejny statek, ale innej firmy niż ten, którym przypłynęliśmy. Oczywiście nie dostaliśmy się na pokład. Załoga poinformowała, że kolejny statek przypłynie za dziesięć minut. Przypłynął za pół godziny i zabrał tylko pasażerów płynących na wyspy Frioul. Po nas miał przypłynąć za standardowe dziesięć minut, co w praktyce oznaczało kolejne pół godziny. Pół godziny później podpłynął kolejny statek i znów zabrał tylko pasażerów płynących na wyspy Frioul. Zebrani w porcie ludzie zaczęli się denerwować i narzekać. To taki miły moment, kiedy zupełnie nieznajome osoby zaczynają ze sobą rozmawiać i wymieniać się spostrzeżeniami. Zaczynają złościć się razem, żartować i “spiskować”. Dwie panie dla żartów wysyłały sygnały SOS do przepływających motorówek. Pan w niebieskim podkoszulku zagrzewał innych turystów do buntu. Mieliśmy razem krzyczeć do załogi następnego statku: Nie Frioul, tylko Marsylia! Brzmiało to bardzo rewolucyjnie. W końcu uznaliśmy, że to taka atrakcja turystyczna, żeby na własnej skórze przekonać się co to znaczy zostać uwięzionym w zamku d’If. Więc poczuliśmy się trochę jak Edmund Dantès. Ktoś nawet zasugerował, że szybciej dotrzemy do Marsylii płynąc wpław niż na pokładzie statku. Ktoś inny zaproponował, że ostatecznie możemy przenocować w jednej z kamiennych cel twierdzy. Kiedy wreszcie do portu dobił statek powracający z wysp Frioul, żarty się skończyły. Zwłaszcza, że miejsc starczyło tylko dla kilku osób. Pan w niebieskim podkoszulku stanowczo zażądał wejścia na pokład dla wszystkich. Udało się! Szukaliśmy siebie wzrokiem na pokładzie statku. Wszyscy byli.

Château d’If – history and legends

Marseille is protected from the sea by four islands of the Frioul archipelago, located near the shore. The smallest and best known of these islands is If. In 1524, François I decided to build a fortress on the island, which was to protect the city in case of an attack. At the end of the 16th century, a defensive wall was built around the fortress, as well as the church and a house for the guards. The fortress on the island of If has never been attacked and some have claimed it is useless. Others thought that it was thanks to the existence of the fortress that potential invaders were scared and changed their minds. In 1634, the Château d’If became a state prison. There were many famous historical figures in this prison. Some guides indicate that Marquis de Sade was imprisoned here. This is not entirely true. Although the castle of Marquis de Sade is located in Lacoste (Provence-Alpes-Cote d’Azur region), he was imprisoned in the fortress of Vincennes and in the Bastille. For a while he was also keept in a mental institution in Charenton. Another alleged prisoner of the Château d’If is the Man in the Iron Mask (L’Homme au Masque de Fer), an authentic figure, though of unknown identity. According to Voltaire, he was the half-brother of King Louis XIV. This theory was developed by Alexandre Dumas in his novel “Viscount de Bragelonne”, where the Man in the Iron Mask is a twin brother of Louis XIV. According to the theory of professor Paul Sonnino of the University of California, the Man in the Iron Mask was the butler Eustache Dauger de Cavoye. To this day, it is unknown why he had to wear a mask and why he remained under strict supervision. In the Château d’If is a plaque with the inscription “Prison dite de l’Homme au Masque de Fer”. According to sources, however, he was imprisoned on Saint Margaret Island and in the Bastille. Another mysterious prisoner of the Château d’If (according to one of the guides) is the brother of the king of Poland. Apparently he stayed in the castle in 1638. Probably it was John II Casimir Vasa – the brother of king Władysław IV. Indeed, in this year, John II Casimir Vasa was captured and imprisoned by the French on the orders of Cardinal Richelieu on suspicion of espionage in favor of Spain. However his cell is in Sisteron in the Alpes de Haute Provence department.

***

Zamek d’If – historia i legendy

Marsylia jest zabezpieczona od strony morza czterema wyspami archipelagu Frioul, leżącymi w pobliżu brzegu. Najmniejszą i najbardziej znaną z tych wysp jest If. W 1524 roku Franciszek I zdecydował o wybudowaniu na wyspie twierdzy, która miała chronić miasto w przypadku ataku. Pod koniec XVI wieku wokół twierdzy wybudowano mur obronny, zainwestowano także w budowę kościoła i domu dla strażników. Twierdza na wyspie If nigdy nie została zaatakowana i niektórzy twierdzili, że jest bezużyteczna. Inni uważali, że to właśnie dzięki istnieniu twierdzy potencjalni najeźdźcy zmieniali swoje zamiary. W 1634 roku zamek d’If został przemianowany na więzienie państwowe. W więzieniu tym przebywało wiele znanych postaci historycznych. Niektóre przewodniki podają, że więziono tu np. markiza de Sade. Nie do końca jest to prawdą. Choć zamek markiza de Sade znajduje się w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże w miejscowości Lacoste, więziony był on jednak w twierdzy w Vincennes i w Bastylii. Przez jakiś czas przebywał też w zakładzie dla obłąkanych w Charenton. Innym domniemanym więźniem zamku d’If jest Żelazna Maska (L’Homme au Masque de Fer), postać autentyczna, choć o nieznanej tożsamości. Według Woltera był to przyrodni brat króla Ludwika XIV. Teorię tę rozwinął Aleksander Dumas w swojej powieści Wicehrabia de Bragelonne czyniąc Żelazną Maskę bratem bliźniakiem Ludwika XIV. Według teorii profesora Paula Sonnino z University of California Człowiekiem w Żelaznej Masce był kamerdyner Eustache Dauger de Cavoye. Do dziś nie wiadomo dlaczego musiał nosić maskę i dlaczego pozostawał pod ścisłym nadzorem. W zamku d’If znajduje się tablica z napisem Prison dite de l‘Homme au Masque de Fer. Według źródeł był on jednak więziony na wyspie św. Małgorzaty i w Bastylii. Jeszcze innym tajemniczym więźniem zamku d’If według jednego z przewodników jest brat króla Polski. Podobno przebywał w zamku w 1638 roku. Zapewne chodzi o Jana II Kazimierza Wazę – brata króla Władysława IV. Rzeczywiście Jan II Kazimierz był w tym właśnie roku pojmany i więziony przez Francuzów na rozkaz kardynała Richelieu pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Hiszpanii. Jego cela znajduje się jednak w cydadeli Sisteron w departamencie Alpy Górnej Prowansji.

Château d’If / Zamek d’If

Prison cells / Cele więzienne

The Count of Monte Cristo

“Dantes rose and looked forward, when he saw rise within a hundred yards of him the black and frowning rock on which stands the Château d’If. This gloomy fortress, which has for more than three hundred years furnished food for so many wild legends, seemed to Dantes like a scaffold to a malefactor. “The Château d’If ? cried he (…)

Alexandre Dumas (father) The Count of Monte Cristo

The most famous prisoner of the Château d’If was Edmond Dantes – the later count of Monte Cristo. It is this fictional character from the novel of Alexandre Dumas that made the Château d’If so popular among tourists visiting Marseilles. Edmond Dantes was also the only prisoner who managed to escape from the castle. While in prison for 14 years, Dantes befriends father Faria, who teaches him many interesting things and tells him about the treasure on the island of Monte Cristo. After the death of father Faria, Edmond Dantes wraps himself in the shroud of the deceased and thus is thrown into the sea as the dead Faria. He frees himself from the shroud and reaches the shore. Tourists can visit Dantes’ cell in the castle, watch a fragment of “The Count of Monte Cristo” film with Gerard Depardieu as the main character, learn about the story of this fictional character and buy a novel by Alexandre Dumas. For those yearning for extreme adventures, the “Défi de Monte-Cristo” swimming competition is organized every year. Participants must swim a 5-kilometer distance between If  island and Marseille to prove that Dantes’ escape was possible.

***

Hrabia Monte Christo

“Dantès wstał, odruchowo rzucił okiem w stronę, gdzie się kierowała łódź i ujrzał o sto sążni wyniosłą, czarną i stromą skałę, na której wznosił się, niby jakaś narośl z krzemienia posępny zamek If. Kształt ów dziwaczny, to więzienie owiane grozą, twierdza, której posępną legendą żyje od lat trzystu Marsylia, która tak nagle ukazała się oczom Dantèsa, co ani o niej nie pomyślał, sprawiła na nim takie wrażenie, jak widok szafotu na skazańcu.
— Ach, Boże mój! — zawołał. — Zamek If.”

Aleksander Dumas Hrabia Monte Christo

Najsłynniejszym więźniem zamku d’If był Edmund Dantès – późniejszy hrabia Monte Christo. To właśnie ta fikcyjna postać z powieści Aleksandra Dumasa sprawiła, że twierdza d’If jest tak popularna wśród turystów odwiedzających Marsylię. Edmund Dantès był też jedynym więźniem, któremu udało się uciec z zamku. Przebywając w więzieniu 14 lat, Dantès zaprzyjaźnia się z księdzem Farią, który uczy go wielu ciekawych rzeczy i opowiada mu o skarbie na wyspie Monte Christo. Po śmierci księdza Farii, Edmund Dantès owija się w całun zmarłego i tym sposobem zostaje wrzucony do morza jako zmarły Faria. Wyzwala się z całunu i dopływa do brzegu. Turyści mogą zwiedzić na zamku celę Dantèsa, obejrzeć fragment filmu Hrabia Monte Christo z Gerardem Depardieu w roli głównej, poznać historię tej fikcyjnej postaci i kupić powieść Aleksandra Dumasa. Dla spragnionych ekstremalnych przygód organizowane są co roku zawody pływackie Le Défi de Monte-Cristo. Uczestnicy muszą przepłynąć 5 kilometrowy dystans pomiędzy wyspą If i Marsylią, aby udowodnić, że ucieczka Dantèsa była możliwa.

Frioul Islands / Wyspy Frioul

Rhinoceros on the If island

In 1513, the king of Portugal Manuel I received an extremely strange diplomatic gift from the king of Gujarat. The gift was a rhino – an animal completely unknown in Europe at the time. To ensure for himself a place in heaven, king Manuel I decided to offer the rhinoceros to the Pope Leo X. In 1516, the rhino traveled with the crew of the ship from Lisbon. During the way the ship had to stop on the If island. A rhinoceros was released so that he could graze freely on the island. The animal was so strange that it soon became an attraction of Marseille, and even King François I came to admire it. Unfortunately, the rhinoceros did not get to the Pope. During the storm in Gulf of Genoa, he fell into the water and drowned. He was found dead on the shore.

Albrecht Dürer immortalized the animal in 1515, having as an example a primitive sketch and a verbal transmission. At the Château d’If you can see a reproduction of the artwork of this German artist.

***

Nosorożec na wyspie If

W roku 1513 król Portugalii Manuel I otrzymał nadzwyczaj dziwny podarunek dyplomatyczny od króla Gudźaratu. Podarunkiem tym był nosorożec – zwierzę zupełnie nieznane w Europie w tamtych czasach. Aby zapewnić sobie miejsce w raju król Manuel I postanowił ofiarować nosorożca papieżowi Leonowi X. W 1516 roku nosorożec wyruszył w podróż razem z załogą statku z Lizbony. Po drodze statek musiał zatrzymać się na wyspie If. Wypuszczono nosorożca, aby mógł paść się  swobodnie na wyspie. Zwierzę było tak dziwne, że stało się wkrótce atrakcją Marsylii i nawet sam król Franciszek I przybył, aby je podziwiać. Niestety nosorożec nie dopłynął do papieża. Podczas burzy w zatoce Genueńskiej wpadł do wody i utonął. Został odnaleziony na brzegu martwy.

Albrecht Dürer uwiecznił zwierzę w 1515 roku, wzorując się na prymitywnym szkicu i przekazach ustnych. Na zamku d’If można obejrzeć reprodukcję grafiki niemieckiego malarza.

Dürer’s woodcut / Drzeworyt Dürera